Górnik Łęczna wciąż bez zwycięstwa w Fortuna I Lidze. Tym razem zielono-czarni zremisowali na swoim stadionie z Resovią. Jak przebieg spotkania i wynik skomentowali szkoleniowcy obu zespołów?
Tomasz Grzegorczyk, Resovia
– Przeciwko Górnikowi zespół pokazał, że potrafi grać atrakcyjną piłkę i długimi fragmentami zdominowaliśmy przeciwnika na jego boisku. Kibice zobaczyli dwie piękne bramki, a moim zdaniem z przebiegu meczu to mój zespół miał lepsze szanse by zdobyć trzy punkty. Brakuje nam jeszcze konsekwencji, ale cały czas nad tym pracujemy. W meczu z Górnikiem zrobiliśmy krok do przodu i chcę pogratulować mojej drużynie za dobrą organizację w obronie. Górnik poza dwoma sytuacjami nie był w stanie nam zagrozić. Szanujemy zdobyty w Łęcznej punkt i zabieramy go ze sobą do Rzeszowa. Przed nami kolejny mecz ligowy z Arką Gdynia. Czeka nas potężne zadanie.
Marcin Prasoł, trener Górnika
– Myślę, że remis jest sprawiedliwym wynikiem, chociaż chcieliśmy grać o trzy punkty. Sytuacje miała każda z drużyn. W pierwszej połowie zabrakło nam agresji, zdecydowania i walki o drugą piłkę. Do tego mieliśmy głupie straty. Nad tym musimy cały czas pracować, poprawiać to i zmieniać w naszej grze.
Łukasz Szramowski, zawodnik Górnika
– Odczuwamy duży niedosyt. Powiedzieliśmy sobie w szatni, że to nie jest zdobyty jeden punkt, tylko dwa stracone. Pierwsze 30 minut dobrze wyglądało, później Resovia troszeczkę na nas ruszyła. Nie ma co owijać w bawełnę, że w drugiej połowie to Resovia była lepsza. Źle weszliśmy w drugą połowę i straciliśmy dwa punkty. To jest nowy zespół, bardzo dużo zawodników odeszło i wielu przyszło. Cały czas próbujemy stworzyć własny sposób gry. Z meczu na mecz jest coraz lepiej, ale jeszcze to nie jest to, czego chcemy. Jednak mam nadzieję, że w następnym meczu będzie coraz lepiej.